Co roku mam problem z tym słowem, bo jest we mnie pokusa, żeby ominąć drażliwe dwa słowa z Ewangelii. A one padają. I można próbować je oddać łagodniej, ale czy jest sens? Jezus mówi przecież wprost, że celnicy (zdrajcy) i nierządnice (prostytutki) wejdą do królestwa niebieskiego przed arcykapłanami i starszymi ludu (elita religijna). I wcale nie dlatego tak się stanie, bo oprócz złych rzeczy zrobili też coś dobrego i to dobro jakoś tam się kumuluje i ostatecznie przeważa. Nie. Oni po prostu uwierzyli Janowi Chrzcicielowi. Uwierzyli w to, co mówił – że przyjdzie Większy, że coś się zmieni, że można inaczej przeżyć swoje życie. Jest to powiedziane w kontekście przypowieści o dwóch synach, z których jeden powiedział, że zrobi to, o co był poproszony przez ojca, a tego nie zrobił, natomiast drugi stwierdził, że nie zrobi, a jednak zrobił. Można mieć usta pełne pięknych słów, obietnic, można głosić Chrystusa innym ludziom, można opowiadać o Bogu i… Zdrajcy i prostytutki wejdą do nieba przed nami. Myślę, że Jezus dotyka tutaj pewnego problemu – zawoalowanego egoizmu i egocentryzmu, ukrytych pod płaszczykiem pobożności i religijności. Zarówno egoizm, jak i egocentryzm, nie pozwalają człowiekowi przyjąć jednej, zasadniczej prawdy o sobie – jestem grzesznikiem dokładnie takim samym, jak prostytutka i zdrajca i w niczym nie jestem lepszy. Grzesznik, który ma świadomość swojej grzeszności, może zaufać jedynie Bogu, bo wie, że nie może zaufać sobie. Prorok Sofoniasz mówi, że przyjdzie taki dzień, kiedy „nie będziesz się wstydzić wszystkich twoich czynów, przez które dopuściłaś się względem mnie niewierności”, a w psalmie jest dodane: „Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu, ocala upadłych na duchu. Pan odkupi dusze sług swoich, nie zazna kary, kto się doń ucieka”. Gdzie szukasz ratunku dla siebie? Gdzie szukasz pomocy? W sobie? To się zawiedziesz. W swojej pobożności? Rozczarujesz się. W Bogu, przed którym stajesz w prawdzie o swojej grzeszności i pozwalasz, by On odmieniał twoje życie? Wtedy twoje oblicze nie zapłonie wstydem. Pan, którego przyjście jest #oJedenDzieńBliżej, uwolni ciebie od wszelkiego ucisku, bo usłyszy twoje wołanie i już nie będzie nikogo, kogo mógłbyś się przestraszyć. Bo Pan będzie twoim rzecznikiem i twoim obrońcą.
So 3, 1-2.9-13; Ps 34; Mt 21, 28-32